O książce: 2018 / Jakie szczęście, wielkie szczęście! Zasnąłem jako turysta we współczesnych Niemczech i obudziłem się tam, ale w XIV wieku. Wokół coś się dzieje, ale jedno jest pewne: oni cię zabiją! I nie jesteś zwykłym człowiekiem, jesteś baronem, choć młodym, a nawet rannym. Jesteś panem ludzi, którzy cię otaczają i jesteś za nich odpowiedzialny. I umrą razem z tobą. Ponieważ to jest ich obowiązek, a twoim obowiązkiem jest ich chronić. Następnie odrzuć niepotrzebne rozumowanie i zmartwienia i ruszaj do bitwy! I jeszcze jedno. Wydaje się, że to trwa wiecznie. Całe życie będziesz musiał walczyć o życie swoje i bliskich Ci osób. Cóż, po prostu walcz. I będziesz miał wszystko: przyjaciół i miłość.